Jako fizjoterapeutka z całą pewnością mogę stwierdzić, że najważniejsze w naszym ciele są mięśnie głębokie. Dużą ich grupę stanowią mięśnie dna miednicy.
Budowa dna miednicy – parę słów o anatomii
Mięśnie dna miednicy to duża grupa, obejmująca nawet 20 różnych mięśni, które razem tworzą solidne wsparcie dla narządów wewnętrznych. Znajdują się między spojeniem łonowym, guzami kulszowymi i kością ogonową, są połączone z więzadłami i powięziami. To właśnie te mięśnie pełnią kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia i komfortu codziennego funkcjonowania.
Zewnętrzna – zwieracze zewnętrzne, które nie podtrzymują narządów, ale odpowiadają za kontrolę wydalania.
Środkowa – przepona moczowo-płciowa, często nazywana „spadochronem” dla narządów wewnętrznych, wspomagająca ich stabilizację.
Najgłębsza i najważniejsza – przepona miednicy, której kluczowym mięśniem jest dźwigacz odbytu. Składa się on z trzech parzystych mięśni, w tym mięśnia łonowo-guzicznego, znanego jako mięsień Kegla.
Czemu są aż tak ważne ?
Mięśnie dna miednicy to niezwykle ważna grupa mięśni, która na co dzień pracuje na nasz komfort i zdrowie. Ich głównym zadaniem jest stabilizacja tułowia i utrzymanie prawidłowej postawy ciała – choć wiele osób kojarzy je głównie z zapobieganiem nietrzymaniu moczu, to tylko jedna z ich wielu funkcji.
Te mięśnie są połączone z trzema kluczowymi układami: pokarmowym, rozrodczym i moczowym. Dzięki nim nasze narządy wewnętrzne, takie jak macica, pęcherz czy odbytnica, mają solidne podparcie. Odpowiadają również za kontrolę wydalania, funkcje seksualne i wspomagają pracę tłoczni brzusznej, co ma znaczenie nie tylko przy mówieniu, kichaniu czy śpiewaniu, ale także przy codziennych aktywnościach – chodzeniu, bieganiu czy skakaniu.
Tak naprawdę mięśnie dna miednicy działają od momentu, gdy wstajemy z łóżka, aż do momentu, gdy zasypiamy – a nawet w nocy pełnią ważną rolę, zapobiegając np. częstemu oddawaniu moczu. Nigdy nie odpoczywają, bo tworzą „zamknięcie” tułowia od dołu i każdego dnia muszą przeciwstawiać się sile grawitacji. Dlatego tak ważne jest, by o nie dbać!
W jaki sposób wpływają na postawę ciała?
Mięśnie dna miednicy, przepona oddechowa, mięśnie głębokie grzbietu i mięśnie poprzeczne brzucha tworzą razem jeden wielki system stabilizujący nasz tułów – można go porównać do walca. Każdy z tych elementów jest równie ważny, a jeśli któryś przestaje działać prawidłowo, wpływa to negatywnie na pozostałe.
Jeśli mięśnie dna miednicy są osłabione lub napięte, może to prowadzić do problemów z postawą ciała, a w konsekwencji – do bólu pleców i innych dolegliwości.
Dlatego w mojej pracy jako fizjoterapeutka ogromny nacisk kładę na postawę ciała – zgodnie z zasadą:
„Postawa ciała to PODSTAWA”
Do czego może doprowadzić dysfunkcja pracy dna miednicy?
Mięśnie dna miednicy mają ogromny wpływ na nasze codzienne funkcjonowanie, a kiedy pojawiają się problemy, lista możliwych dolegliwości jest naprawdę długa. Najczęstszym problemem jest ich osłabienie, które może prowadzić do różnych problemów zdrowotnych.
Najbardziej znanym skutkiem osłabienia mięśni dna miednicy jest nietrzymanie moczu, ale nieleczone może prowadzić także do opadania, a nawet wypadania narządów takich jak odbytnica, macica czy pęcherz moczowy. Może to również obejmować nietrzymanie stolca i gazów. Ważne jest, by pamiętać, że każdy najmniejszy problem z kontrolą moczu to pierwszy sygnał nietrzymania moczu. Na szczęście, jeśli podejmiemy odpowiednie działania wcześnie, możemy całkowicie wyleczyć te dolegliwości dzięki rehabilitacji.
Dysfunkcja mięśni dna miednicy może prowadzić także do innych problemów, takich jak zaparcia, wzdęcia czy choroba hemoroidalna. Mogą wystąpić również stany zapalne w obrębie odbytnicy, cewki moczowej czy pochwy, co może prowadzić do zapalenia pęcherza moczowego. Z kolei uczucie „czegoś obcego” w pochwie, luźnej pochwy, ból podczas współżycia czy trudności z zajściem w ciążę są skutkami problemów z tymi mięśniami.
Problemy z napięciem mięśni mogą powodować bóle w różnych miejscach, takich jak stawy krzyżowo-biodrowe, lędźwiowo-krzyżowe, pachwiny, biodra, pośladki, mięśnie brzucha czy spojenie łonowe. Często nie kojarzymy tych bólów z problemami z mięśniami dna miednicy.
Nadmierne napięcie tych mięśni może też powodować ból w trakcie stosunku, aplikacji tamponu czy badania ginekologicznego. Co więcej, problemy z tymi mięśniami mogą prowadzić do obniżenia samopoczucia, niskiego poczucia własnej wartości, wstydu czy strachu, co może wpłynąć na codzienne życie i prowadzić do problemów ze snem oraz zdrowiem psychicznym, w tym depresji.
Jak dbać o dno miednicy?
Podstawą zdrowia mięśni dna miednicy jest dbanie o prawidłową postawę ciała – zarówno podczas siedzenia, stania, jak i snu. Równie ważna jest higiena korzystania z toalety, ponieważ codzienne nawyki mogą wpływać na pracę tych mięśni.
Oto kilka podstawowych zasad:
– Siadając na toalecie, utrzymuj wyprostowaną postawę, a stopy oprzyj o podłoże. Warto nauczyć się prawidłowej pozycji, ponieważ całe Twoje ciało działa jak jeden system.
– Nie przyspieszaj oddawania moczu ani wypróżniania – wszystko powinno przebiegać naturalnie.
– Nie przesiaduj długo na toalecie – nie czytaj, nie scrolluj telefonu, to nie jest czas na relaks.
– Unikaj parcia – powinno być ono jedynie początkiem wypróżniania, a nie stałym nawykiem.
– Nie rób nic „na zapas” – np. nie zmuszaj się do oddania moczu „na wszelki wypadek”. Taki nawyk może rozregulować pracę Twojego układu wydalniczego (kto z nas nie słyszał: „Zrób siku, bo zaraz wychodzimy”?).
– Nie wstrzymuj strumienia moczu – to zaburza naturalną pracę mięśni.
Jeśli zauważysz u siebie choćby najmniejsze problemy związane ze:
– sporadycznym nietrzymanie moczu, np. podczas kaszlu czy kichania,
– pieczeniem, swędzeniem w okolicy cewki moczowej, pochwy lub odbytu,
– częstymi zaparciami lub wzdęciami,
– bolesnymi miesiączkami czy dyskomfortem podczas współżycia,
– bólami miednicy, bioder lub dolnej części pleców,
to sygnał, że warto zadbać o mięśnie dna miednicy. Czas ma tu ogromne znaczenie – te dolegliwości nie mijają same, a mogą się pogłębiać, utrudniając codzienne funkcjonowanie.
Nie ma na to magicznej tabletki – tylko Twoje zaangażowanie i praca nad własnym ciałem mogą poprawić kondycję tych mięśni.
Pamiętaj – Twoje zdrowie jest w Twoich rękach!
Jeśli chciałabyś omówić ze mną, którąś z poruszonych kwestii to pamiętaj, że w RelatiCo Life Style zawsze możesz umówić się ze mną na spotkanie: formularz kontaktowy
Autor: mgr fizjoterapii urofizjologicznej Aleksandra Owczarek